Wrzesień to miesiąc szczególny w Sanktuarium Świętego Ojca Pio. Polski ruch pielgrzymkowy już od wielu lat zajmuje czołowe miejsce w statystykach prowadzonych za pośrednictwem naszego biura pielgrzymkowego. Naszych rodaków tak naprawdę w Sanktuarium Ojca Pio jest najwięcej. Będziemy ten temat rozwijać i kontynuować w kolejnych artykułach na naszej stronie (pod koniec sezonu pielgrzymkowego). Wspominać będziemy polskie grupy pielgrzymkowe, które odwiedziły nasze Sanktuarium, relacjonując ciekawe wydarzenia, okoliczności, sytuacje podczas których mieliśmy okazję poznać się, spotkać, rozmawiać i modlić się wspólnie.
Wrześniowe rocznice; stygmatyzacji Ojca Pio (20 wrzesień 1918) i Jego śmierci (23 wrzesień 1968) nasuwają nam wiele refleksji, zagłębiając nas w uczuciu swoistego podziwu nad niezwykłą misją tego wielkiego Świętego. Tłumy polskich pielgrzymów, które oblegają corocznie Sanktuarium, są znaczącym owocem misji św. Ojca Pio, która dla Polaków jest wyjątkowa; wyjątkowo rozumiana i wyjątkowo głęboko przeżywana. Faktycznie do San Giovanni Rotondo przyjeżdża się, jak to kiedyś powiedział jeden z pielgrzymów „jak do ojca, brata, wujka przyjaciela". Przybywa się do tego szczególnego miejsca, aby Świętemu Stygmatykowi oddać się w opiekę, aby polecić mu troski i niepokoje naszego codziennego życia.
Po tegorocznym wrześniowym pielgrzymowaniu pozostały nam szczególne wspomnienia, związane z wyjątkową grupą dzieci z Sobieszewskiego ośrodka Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka Niewidomego. W roku 1946 Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi z Lasek objęło położone na należącej do Gdańska wyspie Sobieszewskiej gospodarstwo rolne, które przez kilkadziesiąt lat stanowiło miejsce kolonii letnich dla laskowskich dzieci oraz wypoczynku letniego dla środowiska niewidomych. Po przeprowadzonej modernizacji bazy mieszkalnej i gastronomicznej uzyskano rejestrację placówki jako Ośrodka Rehabilitacyjno-Wypoczynkowego, w którym obok letniego wypoczynku są organizowane całoroczne turnusy. Ośrodek jest prowadzony przez Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża wspólnie z osobami świeckimi. W 2008 roku został powołany do życia w Sobieszewskim Ośrodku Dział Wczesnego Wspomagania Rozwoju Niewidomego Dziecka. Tymczasowo funkcjonuje w prowizorycznych warunkach, ale już są na ukończeniu prace budowlane docelowej siedziby. Będzie to budynek, w którym znajdą miejsce wszystkie niezbędne gabinety a także pokoje gościnne dla rodziców przyjeżdżających z małymi dziećmi na diagnozowanie ich stanu psychoruchowego i na konsultacje.
Patronem budowy nowo powstającego budynku jest św. Ojciec Pio. Czuwa nad wszystkim od pierwszych chwil, w których zrodziło się marzenie powstania ośrodka na Pomorzu.
10.10.2009 odbyła się bardzo piękna uroczystość. Po Mszy św. ku czci Ojca Pio, w kaplicy Matki Bożej Gwiazdy Morza, ofiarowanej w intencji - budowy, chorych dzieci, ich rodziców, terapeutów i dobrodziejów - wszyscy zebrani mieli szczęście ucałować relikwie Ojca Pio, przywiezione specjalnie na tą uroczystość z odległego o ok. 700 km Nowego Sącza. Razem z relikwiami wyruszono na miejsce budowy ośrodka. Wspólna modlitwa i błogosławieństwo Patrona rozpoczęło to wielkie dzieło.
Dzień 19 czerwca 2010 roku był w Sobieszewie dniem szczególnej radości i wdzięczności. Kamień węgielny przywieziony z San Giovanni Rotondo został złożony w fundament nowego domu Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka Niewidomego w Sobieszewie.
Kierownikiem placówki jest s. Ida Burzyk ze Zgromadzenia SS. Franciszkanek Służebnic Krzyża. Kapelanem jest ks. Jarosław Dittmer.
Ośrodek mieści się w parafii p.w. Matki Bożej Saletyńskiej a na jego terenie znajduje się dom zakonny SS. Franciszkanek z kaplicą p.w. Matki Bożej Gwiazdy Morza.
Pielgrzymka dzieci (8 dzieci niewidomych), rodziców, terapeutów i kapelana była wyrazem wdzięczności Ojcu Pio za wyproszone łaski dla Ośrodka Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka Niewidomego w Sobieszewie, jak również prośbą o dalsze wspieranie tego dzieła. Uczestnicy pielgrzymki zakupili figurę O. Pio, która stanie w „nowym domu". W czasie pobytu w San Giovanni Rotondo pielgrzymi spotkali się na krótko z gwardianem klasztoru - ojcem Carlo Maria La Borde, który bezpośrednio po Mszy św. powitał grupę, kierując głównie do dzieci wzruszające, ciepłe słowa. Przekazał uroczyście towarzyszącemu grupie kapłanowi relikwie Świętego Ojca Pio, które będą czczone w kaplicy ośrodka i w parafii.
Szczególnym momentem tego spotkania była chwila, kiedy dzieci w spontanicznym geście opuściły swoje miejsca w ławkach i podeszły do ojca Carlo obejmując go i pozdrawiając dotykiem. Doprawdy wzruszająca scena: gromadka dzieci przytulona do ojca Gwardiana. Dzieci pełne emocji dotykały habitu i brody ojca Carlo, ofiarowały mu serduszka wykonane przez siebie i polskie czekoladki. Nazajutrz, podczas wieczornego różańca, w krypcie kościoła św. Ojca Pio ojciec gwardian udzielił błogosławieństwa tym wyjątkowym pielgrzymom, zapewniając o pamięci i modlitwie. Z pewnością była to grupa, którą w szczególny sposób będziemy wspominać z wrześniowego polskiego pielgrzymowania do Ojca Pio. Szczególna też będzie z pewnością opieka Świętego Ojca Pio, o którą uczestnicy prosili podczas tej pielgrzymki. Dzieci przyjechały do San Giovanni Rotondo. Było to najważniejsze miejsce w programie pielgrzymki, najważniejszy był dla nich Ojciec Pio, ich patron, ich święty. Ojciec gwardian życzył, aby to dzieło rozwijało się ku chwale Boga, dla dobra i pomocy dzieciom niewidomym, aby patron tego dzieła Święty Ojciec Pio z Pietrelciny wspomagał i czuwał nad rozwojem tego przedsięwzięcia .
Pragniemy przyłączyć się do tych życzeń wraz z wyrazami podziękowania za możliwość uczestniczenia w przyjęciu tej szczególnej grupy.
Polski sektor biura pielgrzymkowego przy Sanktuarium św. Ojca Pio
